FOTO
Na wycieczkę pojechały trzy klasy: nasza 2a, zerówka i 1a.
W Starej Papierni robiliśmy papier czerpany z suszonymi kwiatami lub bez. Wkładaliśmy sito do pojemnika z pomarańczową, płynną masą, z której powstanie potem papier. I nie można było dotykać siatki sita palcami, bo inaczej mogłyby powstać dziury w papierze. Potem trzeba było odcisnąć masę na szmatce. Kiedy już się uzbierało dużo masy papierowej, to trzeba było na wyciskarce wycisnąć z niej resztki wody.
Później wkładało się ją do maszyny, przez którą przechodziła z dołu na górę, można to było oglądać. Na koniec z maszyny wychodziła już gotowa kartka czerpanego papieru.
Każdy z nas mógł zrobić tylko dwie kartki papieru, a ja chciałbym więcej, bo bardzo mi się to podobało. Nigdy wcześniej nie widziałem, jak powstaje papier. To bardzo ciekawe.
Krzyś Sz. kl. 2a
Dziś byliśmy w wytwórni papieru. Tam pan nam opowiedział historię o papierze. Opowiadał, że w starożytnych czasach pisało się na kamieniach. Opowiadał też, że chciał popłynąć na daleką wyspę, żeby zobaczyć Muzeum papiernictwa ze starożytnych czasów.
Robiliśmy tam własny papier. To było łatwe, ale nieprzyjemne. Do tego potrzebne nam były suszone kwiaty. Wszystko to działo się w opuszczonej fabryce gdzie było trochę strasznie. Ale za to fajnie się bawiliśmy, robiąc własny papier.
Antek C. kl. 2a