Czwarty dzień na zielonce w Wiśle

FOTO Ranek przywitał nas mgłą i kapuśniaczkiem. Martwiliśmy się, że pogoda przeszkodzi nam w realizacji naszych planów. Szybko zmieniono plan dnia i najpierw pojechaliśmy do muzeum Adama Małysza. Nie mogliśmy uwierzyć, że jeden sportowiec zdobył tyle niezwykłych nagród, medali i pucharów. Zobaczyliśmy sprzęt narciarski i ubrania, w których skoczkowie zdobywali nagrody wiele lat temu.

Potem był ciekawy spacer po mieście. Robiliśmy to, co lubimy najbardziej- wybieranie i kupowanie pamiątek. Jedliśmy też lody w kawiarni „U Janeczki” i podziwialiśmy figurę Adama Małysza zrobioną z białej czekolady.

Po południu pogoda dopisała i mogliśmy w Leśnym Parku Niespodzianek obejrzeć niezwykłą tresurę sów. Sowy słuchały swojego opiekuna. Latały nad naszymi głowami. Poznaliśmy odgłosy jakie wydają, a także wiele ciekawostek o ich środowisku i zwyczajach.

Obejrzeliśmy również wspaniały pokaz ptaków drapieżnych. Bardzo podobał nam się orzeł „Regan”, który ma 18 lat. Myszołów zgrabnie i błyskawicznie łapał zdobycz, a nieduży sokół „Stefan” był trochę niesforny. Był młody, więc treser mu wiele wybaczał.

Wieczorem rozpalono ognisko. Piekliśmy kiełbasę, bawiliśmy się wokół ogniska, a na końcu były występy grup śpiewających. To był udany dzień.

Klasa 3A