W środę 20.09.2017 klasa 4A uczestniczyła w warsztatach chemicznych w bioCEN. Temat zajęć: „Tajemnice fluorescencji”. 90 minut zajęć minęło ot tak, dzieci zaangażowane, skupione, zaciekawione! A jak im ładnie w tych laboratoryjnych fartuchach! Każdy mógł się poczuć jak prawdziwy naukowiec:-) FOTO
Dnia 20.09.2017 r. byliśmy na zajęciach na temat Tajemnice fluorescencji. Kiedy byliśmy już na miejscu, pan Jacek poprosił nas o założenie fartuchów i weszliśmy do sali. W sali było 17 miejsc, a przy każdym była: latarka fluorescencyjna, kubek z bazylią, menzurka, książka z długopisem, kilka butelek z płynami, skorupka po jajku i tacka z własnymi płynami – dwoma kolorowymi, trzema bezbarwnymi i mlekiem. Na początku pan wyjaśnił nam zasady i opowiedział o fluorescencji. A potem przeszliśmy do eksperymentów. Pierwszy eksperyment polegał na tym, ze braliśmy latarkę fluorescencyjną i świeciliśmy po naszych ubraniach oraz napojach. Okazało się, że nasze ubrania mają fluorescencyjne barwy. Następnie dowiedzieliśmy się, że w napojach tez jest fluorescencja, bo płyny zmieniały kolor, gdy świeciliśmy na nie latarką. Pan Jacek powiedział nam też ciekawostkę, że w proszkach do prania też jest składnik fluorescencyjny. Ubrania wydają nam się tylko bardziej białe, a tak naprawdę są takie same. Drugim eksperymentem było rozwalanie skorupki jajka w drobny mak. Po rozdrobnieniu skorupki wlewaliśmy do niej płyny i robiliśmy ruch „karate kida” i potem odstawiliśmy jajko. Następnie miażdżyliśmy bazylię i dolewaliśmy do niej ocet. Po zrobieniu zielonego płynu, poświeciliśmy na niego latarką. W między czasie nasza skorupka rozpuściła się, więc dolaliśmy do niej płynu i znów zrobiliśmy ruch „karate kida”. Po zrobieniu „karate kida”, spojrzeliśmy na to, co zostało po skorupkach świecąc na nie przez latarkę. Zmiażdżone skorupki miały kolor różowy. Okazało się, że miażdżąc skorupki i dolewając płyn , uwolniliśmy zawartą w jajku fluorescencję. Czekając na efekt bazylii, przećwiczyliśmy kilka zadań z książki. Kiedy zrobiliśmy zadania, wlaliśmy do skorupki od jajek bazyliowy płyn, który stworzył zupełnie nowy kolor. Na sam koniec zrobiliśmy krzyżówkę, której hasłem było WAKACJE i obrazek z fluorescencyjnej farby. Do dziś przypominam sobie to z uśmiechem na twarzy i polecam.
Maja M.
Czy wiecie, co to jest fluorescencja? Klasa 4a dowiedziała się tego w środę, 20 września 2017 roku, uczestnicząc w warsztatach chemicznych w bioCEN. Podczas zajęć pod tytułem „Tajemnice fluorescencji” wykonaliśmy trzy doświadczenia oraz bawiliśmy się ultrafioletem.
W pierwszym doświadczeniu sprawdzaliśmy jakie ciecze i inne substancje świecą pod wypływem światła UV. Okazało się, że zdolność do fluorescencji wykazuje na przykład tonik, proszek do prania i biała kartka papieru.
Drugie doświadczenie polegało na tym, aby wydobyć ze skorupek jajek substancje zwane porfirynami, które mają zdolność do fluorescencji. Z eksperymentu wynikło, że im ciemniejsza skorupka, tym więcej w niej substancji, która ma zdolność do fluorescencji. Skorupki oraz roztwór w świetle UV świeciły na różowo.
W trzecim doświadczeniu rozgniataliśmy bazylię, aby uzyskać chlorofil. Dowiedzieliśmy się, że chlorofil również świeci na czerwono.
Od dziś wy też będziecie wiedzieli, czym jest fluorescencja
Łucja M.