Wymiany uczniów zrealizowane w ramach „Wychowania ku tolerancji”
Cele
- Poznanie wielokulturowej Europy
- Poszukiwanie wspólnego dziedzictwa
- Bezpośrednie spotkanie z Innym – wychowanie ku tolerancji
- Doskonalenie umiejętności posługiwania się językiem angielskim
Polska – Węgry (szkoła z Bicske koło Budapesztu) – 2006/2007
Polska – Włochy (szkoła z Sant’ Agostino koło Ferrary) – 2007/2008
Polska – Hiszpania (szkoła z Kordoby) – 2008/2009
Polska – Francja (szkoła z Bonnelle koło Paryża)- 2009/2010 Linki do relacji fotograficznej
W roku 2010/2011 uczniowie naszej szkoły uczestniczyli w wymianie z Francją. Najpierw młodzież francuska przyleciała na tydzień do Warszawy. Następnie Polacy pojechali do nich. Miałam szczęście i uczestniczyłam w tym projekcie.
Wyjechaliśmy 30 maja, podróż zapowiadała się ciężka i męcząca, ponieważ jazda autokarem miała trwać 27 godzin. I tak też się okazało. Dotarliśmy do szkoły francuskiej niewyspani i głodni. Dlatego tego dnia nie było żadnych zajęć. Zasypiałam z myślą, że najbliższy tydzień będzie jednym z najlepszych w moim życiu, gdyż zwiedzę Paryż i poznam Francję, o czym marzyłam od zawsze.
Najbardziej z naszego wyjazdu zapadł pamiętam pierwszy dzień zwiedzania. Oczekiwałam go bardzo długo i na szczęście nie zawiodłam się. Pociągiem pojechaliśmy do Paryża i pierwszą rzeczą jaką zobaczyliśmy była wieża Eiffla. Kiedy ją ujrzałam, nie wierzyłam własnym oczom. Wszystko wydawało się takie nierealne, myślałam, że stoję przed wielkim zdjęciem albo obrazem. Kiedy szliśmy w kierunku kolejki na górę ze wszystkich stron podchodzili targujący się sprzedawcy miniaturowych wież. Zresztą spotykaliśmy ich potem przy każdym zabytkowym miejscu. Z najwyższego piętra wieży roztaczał się piękny widok, nikomu nie chciało się wracać na dół. Następnie koło Łuku Triumfalnego i przez Champs-Elysees poszliśmy do Luwru. Jest to jedno z muzeów, które zawsze chciałam zwiedzić, głównie z powodu dzieła Leonarda Da Vinci oraz rzeźby pamiętającej czasy antyczne, Wenus z Milo. Tak zakończyliśmy pierwszy dzień.
Nie było dnia, który by mi się nie podobał. Wszystko było idealne, także rodzina u której mieszkałam. Zaprzyjaźniłam się z nią. Okazało się, iż francuzka dziewczyna i ja mamy dużo wspólnego i bez problemów dogadywałyśmy się.
9 czerwca mieliśmy powtórkę z rozrywki czyli drogę powrotną. A dzień później znowu zmęczeni i głodni rzuciliśmy się na w ramiona stęsknionych rodziców.
Blanka C.
Niedawno pojechaliśmy na wymianę do Francji, na ok. 10 dni. Mieszkaliśmy w miejscowości położonej 40 km od Paryżem, w domach naszych francuskich kolegów. Dzięki temu mogliśmy bardzo dobrze poznać tamtejszą kulturę i codzienne życie. Szczególnie zapamiętam kuchnię francuską, która bardzo przypadła mi do gustu.
W następnym roku też chciałbym pojechać na wymianę, ponieważ jest to doskonała okazja, aby poznać nowych ludzi i inne kultury.
Antek O.
31 maja 2011 o godzinie dosyć wczesnej wyruszyliśmy z dworca PKS w naszą wielką podróż do Francji. Autokar zawiózł nas do Berlina skąd pojechaliśmy przez Belgię do Paryża. Droga dość długa i męcząca, ale szczęśliwi dotarliśmy do celu.
Bonelles okazało się małą i uroczą wioską, w której mieszkali nasi korespondenci. Po przyjechaniu do szkoły i zjedzeniu obiadu nasi nowi przyjaciele zabrali nas do domów, gdzie spędziliśmy resztę wieczoru.
Następnego dnia pojechaliśmy do Paryża. Wieża Eiffla była niesamowita! Pomimo braku lęku wysokości, adrenalina podczas wjazdu na górę była spora. Zobaczyliśmy również obelisk oraz łuk triumfalny. W ramach odpoczynku spacerowaliśmy po Champs Elysees i przyglądaliśmy się paryskiemu życiu. Każdego wieczoru spotykaliśmy się wszyscy razem i spędzaliśmy ze sobą czas. Atmosfera była przyjemna, za każdym razem dowiadywałam się nowych rzeczy o naszych francuskich przyjaciołach.
Podczas wycieczki do Normandii zwiedziliśmy muzeum D-Day oraz piękny cmentarz amerykańskich żołnierzy. Bardzo podobała mi się plaża, na której spędzaliśmy wspólnie czas. Pogoda nie była wspaniała, ale zabawa owszem.
Ogółem w trakcie całego wyjazdu zwiedziliśmy mnóstwo ciekawych miejsc w Paryżu, takich jak muzeum Louvre i katedrę Notre Dame.
Wymiana z Francją była udana. Dzięki niej poznałam zwyczaje Francuzów, a także dowiedziałam się wielu ciekawych rzeczy. Świetnie się czułam w towarzystwie Marie – mojej francuskiej koleżanki oraz innych przyjaciół. Chciałabym ich jeszcze kiedyś odwiedzić.
Iga K.
Polska – Grecja (szkoła z Agios Stefanos koło Aten) – 2010/2011
Polska – Litwa (szkoła z Wilna) – 2011/2012
Polska – Francja (szkoła z Lisieux w Normandii) – 2012/2013
W dniach 14 – 21 kwietnia 2013 r. dziewięć uczennic naszej szkoły wzięło udział w wymianie z francuską szkołą w Lisieux.
Po długiej podróży autokarem oraz pociągiem dotarłyśmy do niewielkiej miejscowości o naz-wie Lisieux, położonej w Normandii. Na stacji czekały już na nas nasze korespondentki, które po serdecznym powitaniu zawiozły nas do swoich domów. Przez cały tydzień mogłyśmy tam przyglądać się i uczestniczyć w codziennym życiu tamtejszych rodzin.
Razem z koleżankami poznawałyśmy nasze wspólne korzenie, uczestniczyłyśmy w dyskusji z p. Mrukowiczem, którego dziadek wyemigrował do Francji przed II wojną światową w po-szukiwaniu pracy, zwiedziłyśmy Paryż, Deuville, bazylikę św. Tereski oraz zaułki Lisieux. Francuzi zorganizowali nam również takie atrakcje jak: zwiedzanie fabryki serów i czekolady czy gra z mini-golfa.
Mimo bariery językowej, zbliżyłyśmy się do naszych nowych koleżanek. Ich rodziny okazały nam wiele serdeczności, a miejsca, które razem odwiedziłyśmy oczarowały nas.
Podsumowując, tydzień spędzony w Lisieux był bardzo miłym przeżyciem. Z niecierpliwością czekamy na rewizytę Francuzek, by móc odwdzięczyć się im za ich gościnność i pokazać im nasze miasto w jak najlepszym świetle.
Gaba
Polska – Niemcy (szkoła z Hildburghausen w Turyngii) – 2013/2014
Nauczyciel organizujący: Anna Tobiacelli
Pomoc: Beata Dudek i Anna Yau-Stoch